Zwierzęta laboratoryjne i doświadczalne
Doświadczenia na zwierzętach to temat kontrowersyjny i od lat budzący sporo emocji. Jednak doświadczenia przeprowadzano i nadal się przeprowadza, mimo że dziś proces ten bardzo różni się od tego, który funkcjonował jeszcze kilka lat temu.
„Zwierzęta laboratoryjne” – wyjaśnienie tego pojęcia pojawiło się po II wojnie światowej, gdy nauka o zwierzętach laboratoryjnych zaistniała jako samodzielna dyscyplina naukowa.
Oznaczało ono wcześniej to samo co „zwierzę doświadczalne”, a więc każde żywe zwierzę poddawane obserwacji lub wykorzystywane do przeprowadzania doświadczeń. Doświadczenia prowadzone były na każdego rodzaju zwierzętach, domowych, hodowlanych itp.
Badania te nie były jednak miarodajne – zauważono konieczność stworzenia „modelu” jednorodnego, izolowanego od czynników zewnętrznych, utrzymywanego w stałych warunkach. Przypadkowo dobierane zwierzęta nie pozwalały na uzyskanie wyników powtarzalnych. Zaczęto zatem do doświadczeń hodować zwierzęta w ściśle określonych warunkach.
Dziś rozdziela się te dwa pojęcia, zwierzę doświadczalne – to to, które jest wykorzystywane do doświadczeń, zwierzę laboratoryjne – to to, które jest wyhodowane specjalnie do celów badawczych.
Wśród zwierząt laboratoryjnych pojawiają się różne gatunki, m. in. myszy, szczury, psy, małpy, króliki, koty, świnki morskie. Część z tych zwierząt trafia do naszych domów – można je łatwo rozpoznać po kolorze sierści – czysto białej.
Hodowanie zwierząt laboratoryjnych i przeprowadzanie badań, a także uśmiercanie przebiega według ściśle określonych przepisów uwzględniających m. in. zminimalizowanie ich cierpienia oraz ich ilości, a także ograniczenie liczby przeprowadzania tych samych badań na kolejnych „modelach”. Mimo to badania i doświadczenia prowadzone na zwierzętach budzą nadal wiele kontrowersji i dylematów moralnych.
By maksymalnie ograniczyć cierpienie zwierząt wykorzystywanych do badań, brytyjska organizacja Universities Federation of Animal Welfare stworzyła zasadę „3R”:
I. REDUCTION – zmniejszenie liczby zwierząt wykorzystywanych do badań, stosowanie rachunku prawdopodobieństwa i metod statystycznych
II. REPLACEMENT – (zastąpienie) stworzenie metod alternatywnych, tj. hodowle komórek i tkanek in vitro, modelowanie zjawisk biologicznych.
III. REFINEMENT – doskonalenie metod doświadczalnych (przede wszystkim humanitarne zakończenie badań, tzn. przerwanie ich z chwilą uzyskania danych).
Biedactwa! Jestem przeciwna eksperymentom na zwierzętach. Niestety najwięcej tego typu badać zlecają duże marki kosmetyczne.
Zapraszam do nas na blog Brytyjka.pl i ostatni poradnik, jaki plecak wybrać. Karolina nowak.
Fajny wpis. Niestety niewiele wiemy o tego typu badaniach na laboratoryjnych zwierzątkach.
Przydałoby się więcej informacji. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na post o portfelach męskich z Hi Fashion.
Te zwierzęta poddawane są testom, abyście Wy miały pewność że np nie dostaniecie alergii od danego kremu,
Polecam moje skórzane torby z Warszawy i blog delagarza.pl.
Masz rację! 🙂
Niestety ludzie chcieliby oszczędzać zwierzęta i jednocześnie kupować kremy oraz kosmetyki na nich przetestowane.
Chętnie napiszę podobny wpis na temat testów na zwierzętach. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na post Gdzie w Katowicach kupić saszetki do ręki?
Dla mnie te wszystkie testy są niepotrzebne. Wystarczy, że zaprzestaniemy konsumować wszystko i zakupować ponad miarę. Ja ze swojej strony czytałam fajny wpis o skórzanych wyrobach w tym plecakach, „Skórzany plecak męski i dlaczego warto kupować wysokojakościowe rzeczy?” Polecam przeczytać.
Fajny post. Ja czytałam o tych plecakach, znaczy się tej marki. To była na portalu Denim Base, tutaj: denimbase.pl/tani-plecak-damski-gdzie-kupic-w-szczecinie, wiele dobrego mówi się o Tym sklepie w sieci 🙂 🙂
Biedna te zwierzaczki :(.
Sama nie popieram doświadczeń na zwierzętach. Kasiu, czy czytałaś mój post o tym jaki neseser damski na dokumenty wybrać dla kobiety sukcesu? Jeśli nie to koniecznie przeczytaj i komentuj!